Mój przypadek



Od kilku lat odczuwałem pojawiające się bóle, a właściwie uczucie mocnego dyskomfort w okolicach kolan. Dłuższa jazda autem powodowała, że musiałem robić cogodzinne przerwy aby rozprostować nogi, jazda ponad 8 godzin była dla moich kolan męką. Przez kilka dni, po tak długim prowadzeniu auta odczuwałem w kolanach ból. Z dłuższym siedzeniem w jednej pozycji było podobnie. Seans w kinie, to po 40 min. odliczanie czasu do końca filmu. Jak wiadomo w kinie nie ma możliwości wyprostowania nóg.

Niestety, nikt z lekarzy nie potrafił dać mi jednoznacznej diagnozy, była mowa o stawach, możliwych zmianach reumatycznych itp. Oczywiście w Polsce jest tak, że każdy obywatel jest 'lekarzem'. Byłem nim i ja. Po zagłębieniu tematu odkryłem, że ból kolan jest związany z reumatyzmem. Podejrzewałem, że bóle i początki reumatyzmu spowodowała młodzieńcza miłość do motocykli i jazda bez odpowiedniego ubioru. Motocyklista narażony jest na kontakt z zimnym powietrzem, najprościej odczuć to można zjeżdżając szybko rowerem z górki. Opływ powietrza powoduje wyziębianie wystawionych na wiatr części ciała, a w okresie wczesnej wiosny i jesieni nawet marznięcie najczęściej kolan i nieokrytych dłoni, dlatego tak ważna jest jazda w odpowiednim stroju (pomijam względy bezpieczeństwa). W moim przypadku na marznięcie były narażone kolana ponieważ góra ciała osłonięta była owiewką motocyklową. Drugim czynnikiem, który zapewne miał wpływ na rozwój stanów rematycznych było brodzenie (po kolana) przez dwa tygodnie w wodzie, która utrzymywała się na moim podwórku po powodzi w 1997 r. i właśnie po tym okresie kolana zaczęły mnie boleć i coraz częściej był to dla mnie powód do zmartwień. Mimo mojego młodego wieku (30 l.) stany bólu narastały, a ja drążąc literaturę oraz internet odkryłem ciekawe zasoby rosyjskojęzyczne na temat apiterapii jadem pszczelim na schorzenia stawów oraz schorzenia reumatyczne. Tak się składało, że od wielu lat w ogrodzie moich rodziców stały ule więc dostęp do pszczół miałem ułatwiony. Zagłębiając się w temat leczenia jadem pszczelim i czytając opisy leczenia na rosyjskich stronach, byłem przekonany, że warto spróbować aplikować sobie jad choćby kilka razy. W dzieciństwie bylem wielokrotnie użądlony przez pszczoły i nie wywoływało to żadnego niepożądanego stanu, ani skutków ubocznych. Mając pewność, że na jad nie jestem uczulony, wiedziałem, że warto spróbować tej niekonwencjonalnej metody leczenia.

Podszedłem do tematu racjonalnie, po lekturze miałem przekonanie i wiedzę, dostęp do ula miałem na wyciągnięcie ręki, pozostała kwestia aplikacji jadu. Mogłem zostać ukąszony przez pszczołę na kilka sposobów. Zmuszenie jej do ukąszenia w okolicach kolana było niewykonalne. Pozostało mi chwycić ją dłonią najlepiej w gumowej rękawiczce i lekko przydusić ją przy skórze kolana, tę metodę stosuję dzisiaj. Wówczas wpadłem na pomysł złapania pszczoły do pojemnika na kształt przeźroczystej rurki z jednej strony zakończonej czymś na wzór tłoka ,a z drugiej korkiem.



Po odkorkowaniu łapałem do pojemnika pszczołę, zamykałem pojemnik, po przeniesieniu w okolice kolana rurka została odkorkowana i z jednej strony pszczoła miała kontakt ze skóra kolana, a z drugiej była ograniczona tłokiem. Teraz chwila najważniejsza, należało lekko przydusić pszczołę tłoczkiem do mojej skóry. Przyduszona (naciśnięta) pszczoła reaguje natychmiast mechanizmem obronnym i żądli. Kiedy pszczoła mocniej użądli, jej żądło zostaje wbite w skórę i oddziela się od pszczelego odwłoka, taka pszczoła po pewnym czasie umiera, więc może tylko jednorazowo użądlić (pozostawiając żądło). Samo użądlenie odczuwamy natychmiastowo jako pieczenie, niekiedy pulsacyjne, taki stan mija po kilku minutach i pozostaje efekt opuchnięcia i lekkiego bólu przez kilka godzin. Po 48 godzinach godzinach opuchlizna znika, a miejsce zaczyna swędzieć.



Pierwsze pozytywne efekty zauważyłem po 2-3 miesiącach po rozpoczęciu 'kuracji' użądleń jadem pszczelim. Nie pamiętam dokładnie, ale po 4-5 użądleniach ból kolan zmniejszył się o 50%. po kuracji w roku następnym i podaniu sobie kolejnych 5 użądleń na jedno kolano, bólu praktycznie nie odczuwam, sądzę, że znikł w 99%.

Moje uwagi:
mój sezon na użądlenia trwa od czerwca do września
łapię pszczoły z kwiatostanu (najczęściej) lub sporadycznie z ula
żądlę zazwyczaj jedno kolano i odczekuję ok. 10 dni do kolejnego użądlenia
kolana żądlę naprzemiennie
po użądleniu dwóch kolan jednocześnie (dwie pszczoły) nie odczułem negatywnych skutków. Nie mozna jedynie klęczeć na dwóch kolanach np. do zawiązania butów.
w okresie 3 lat tylko raz trafiłem na pszczołę, po której kolana naprawdę znacznie napuchło ( zdjęcie), ale ból był podobny do poprzednich użądleń.

Obecnie po 3 latach stosowania apiterapii jadem, wstrzykuję sobie jad zapobiegawczo. Po kilkunastu użądleniach, kolejne użądlenie nie sprawia bólu i opuchlizna jest mniejsza, albo nie ma jej w ogóle.
Dodaj komentarz
Ból reumatyczny

Ból towarzyszy wszystkim chorobom reumatycznym. Jest to przede wszystkim ból przewlekły, choć może mieć też charakter ostry. Ból przewlekły w odróżnieniu od ostrego nie pełni już funkcji fizjologicznej; w jego samopodtrzymaniu biorą udział złożone mechanizmy neurologiczne, immunologiczne i endokrynne. Wyróżnia się 2 rodzaje bólu przewlekłego: receptorowy (nocyceptywny) oraz niereceptorowy (neuropatyczny, psychogenny).

Anna Zubrzycka-Sienkiewicz

6 komentarzy:

  1. Hm, nie słyszałam o tej metodzie ale na pewno do najprzyjemniejszych nie należy :/ A nie lepiej przejść się do dobrego ortopedy np. http://carolina.pl/klinika-ortopedii-i-traumatologii/kolano-3/ który zbada to kolano?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przyłoźyłem 2 pszczoły do kolana codziennie jedną ból przy chodzeniu zmniejszył się imię utykam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też przyznam, że jeszcze o takiej metodzie nie słyszałem i trochę to dla mnie szok, że coś takiego się stosuje, no ale jeśli ma być to skuteczne, to jak najbardziej. Ja akurat osobiście chciałbym skorzystać z jakiegoś suplementu, a dopiero potem decydować się na takie oryginalne sposoby. Jeśli mowa o suplementach, to skorzystam sobie z tych na stronie https://apteline.pl/stawy-reumatyzm-osteoporoza/suplementy-na-stawy

    OdpowiedzUsuń
  4. Bez odpowiednio silnych mięśni nie jesteśmy w stanie wykonać żadnego ruchu kończynami. Dlatego ze swojej strony polecam rehabilitację w http://rehapro.com.pl - mnie pomogła wrócić do sprawności fizycznej.

    OdpowiedzUsuń
  5. 51 years old Nuclear Power Engineer Courtnay Croote, hailing from Rimouski enjoys watching movies like The Private Life of a Cat and Quilting. Took a trip to Historic Bridgetown and its Garrison and drives a Ferrari 250 GT SWB Berlinetta Competizione. prosto ze zrodla

    OdpowiedzUsuń
  6. I coś takiego pomaga w problemach z kolanami? Interesujące, ale nie wiem do końca, jak to działa. Mnie czeka artroskopia kolana w Krakowie w klinice https://efficlinic.pl/ortopedia/zabiegi-operacyjne/operacje-kolana/artroskopia-kolana/ , więc na razie tylko na takich elementach się skupiam.

    OdpowiedzUsuń